Nadmierna higiena, takie jak częste mycie rąk, używanie dezynfekcji, nadmierne stosowanie antybiotyków i zbyt częste korzystanie z detergentów i środków czyszczących, może być związana z rozwojem alergii. Chociaż higiena jest ważna dla zdrowia, przesadne dbanie o czystość może zakłócić naturalne funkcje naszego organizmu, w tym układu odpornościowego, co może prowadzić do wystąpienia alergii.
Nasz układ odpornościowy jest odpowiedzialny za ochronę organizmu przed patogenami, takimi jak bakterie, wirusy i alergeny. Dlatego regularny kontakt z różnorodnymi mikrobami, zwłaszcza w okresie dzieciństwa, jest istotny dla właściwego rozwoju układu odpornościowego. Nadmierna higiena, zwłaszcza w najmłodszych latach, może jednak ograniczać to naturalne wystawienie na różnorodne mikroby, czego efektem jest nieprawidłowy rozwój układu odpornościowego i zwiększone ryzyko wystąpienia alergii w przyszłości. Fakt, że alergie są powszechniejsze w krajach rozwiniętych, podczas gdy występują znacznie rzadziej w krajach biedniejszych, może stanowić potwierdzenie tej tezy.
Istnieje także teoria "hipotezy higieny", która sugeruje, że brak wystawienia organizmu na mikroby w wyniku nadmiernej higieny może zaburzać równowagę mikroflory jelitowej, co może mieć wpływ na układ odpornościowy. Mikroflora jelitowa odgrywa istotną rolę w regulacji odpowiedzi immunologicznych organizmu. Nadmierne sięganie po antybiotyki, może ją zakłócać, czego skutkiem mogą być zaburzenia immunologiczne i zwiększać ryzyko wystąpienia alergii pokarmowych.
Dodatkowo, częste korzystanie z silnych detergentów, środków czyszczących i innych produktów chemicznych może powodować nadmierne narażenie na substancje chemiczne, które podrażniają skórę i błony śluzowe, osłabiają barierę skórną i zwiększają przepuszczalność błon śluzowych. To może prowadzić do wrażliwości na różnego rodzaju alergeny środowiskowe, takie jak pyłki, roztocza, kurz czy inne substancje, które najczęściej wywołują reakcje alergiczne.
Źródła: