Często zdarza się, że po rozpoznaniu i wdrożeniu leczenia farmakologicznego, stan pacjenta nie ulega poprawie. Można wówczas podejrzewać, że kluczowe są wówczas stany emocjonalne.

Zdrowy duch to zdrowe ciało
Amerykański psychiatra Franz Alexander uważał, że niemal każda choroba jest psychosomatyczna, a upatrywanie jej przyczyn w jednym źródle jest dalece nieobiektywne, a nawet nieprofesjonalne. Meyer z kolei, czyli francuski psychiatra zakładał, że ciało mówi swoim własnym językiem (?kodem?), a ten często stanowią choroby. Dzieje się tak dlatego, że organizm ?pamięta? niemal wszystkie przeżycia i uwidacznia je za pomocą różnego rodzaju schorzeń. Idąc tym tropem, choroba może być wskaźnikiem przeżywanych emocji. To tak, jakby ludzki organizm wołał o pomoc, o przyjrzenie się temu, co kryje się pod cielesną powłoką. Już dawno temu odkryto, że długotrwały stres i napięcia psychiczne podwyższają zachorowalność. U ludzi otoczonych miłością, opieką i spokojem, znacznie rzadziej stwierdza się schorzenia trzustki, serca, czy też układu krążenia.

Po nitce do kłębka, po emocjach do alergii
Po licznych badaniach nad holistycznym podejściem do ciała stwierdzono, że emocje, które wpływają na nasze zdrowie, można przedstawić za pomocą pewnego rodzaju mapy. I tak też problemy z trzustką nierzadko bywają odbiciem lęku, z gardłem ? sygnałem o problemach z wyrażaniem siebie. Alergia może być sygnałem z organizmu, który upomina się o zadbanie, zwolnienie tempa, redukcję ilości stresu, odpoczynek. Zdarza się, że to również wskaźnik niewystarczającej ilości snu.

Pokonaj alergię uśmiechem!
Brzmi zabawnie? Tylko z pozoru. Okazuje się, że traktowanie zarówno swojego ciała, jak i psychiki z większą uważnością, pomaga zwalczyć objawy alergii. Jak to zrobić? Korzystać z metody małych kroków, czyli wprowadzić niewielkie zmiany do codziennego życia. Po pierwsze zadbać o ciało. Każdego poranka warto poświęcić kilka minut na powolne, spokojne rozciąganie. Zbawienny może okazać się sport. Warto jednak pamiętać, by nie uprawiać go dla wyników, a dla przyjemności. Nastawienie jest tu bowiem kluczowe. Kąpiele w solach w domowym zaciszu, a nawet nacieranie ciała balsamem powodują, że skóra i mięśnie odprężają się, co ma kojący wpływ na organizm. Po drugie: podejście. Zmiana nastawienia do codzienności może przynieść więcej korzyści niż się wydaje. Jak mawiają bowiem psychologowie: ?problemy są tak duże, jakimi je widzimy?. Pozytywne myślenie, więcej humoru i otaczanie się ludźmi o podobnym usposobieniu, pomaga utrzymywać dobre samopoczucie na względnie stałym poziomie. A to z kolei sprawia, że znacznie lepiej radzimy sobie z trudnościami. Choć przedstawione tu fakty wyglądają na proste, w rzeczywistości takie nie są. Każda z chorób, jak i sposób leczenia jest inny, a problem wieloaspektowy. Nie ma jednej gotowej recepty i sposoby, dlatego warto sprawdzać różne możliwości, nie zapominając nigdy o rzetelnych konsultacjach lekarskich.